Dzisiaj o 17:00 Orlęta Łuków grają niezwykle ważne spotkanie. Czas zapomnieć o fatalnej wyjazdowej formie, zapomnieć o tym, że nie strzelamy bramek, zapomnieć że bliżej nam IV niż III ligi. Dzisiaj walczymy! Koniecznie trzeba z Orłem Przeworsk zdobyć jakiekolwiek punkty, które pozwolą nam na utrzymanie się w grze. Piłkarze na pewno wiedzą o co grają i tego meczu nie odpuszczą.

Przed wielką szansą stają też juniorzy starsi. W niedzielę zagrają w Tomaszowie z Tomasovią i zwycięstwo zapewni im wygranie ligi!

W każdym roku mniej więcej o tej porze na łamach portalu przedstawialiśmy analizy możliwych wariantów jakie mogą mieć miejsce na koniec sezonu. Obecnie przed nami 2 kolejki do końca III ligi ale praktycznie nic nie zostało jeszcze na sto procent rozstrzygnięte. Postanowiliśmy jedynie przypomnieć niuanse regulaminowe oraz zwrócić uwagę na drużyny, których wyniki bezpośrednio dotyczą sytuacji Orląt Łuków.

Być może wczorajsza bramka z 89 minuty spotkania będzie jedną z cenniejszych dla Orląt w tym sezonie. W całym tym nerwowym zamieszaniu umknęło kto był szczęśliwym strzelcem gola. Teraz postanowiliśmy wyjaśnić pojawiające się wątpliwości.

W końcówce spotkania przy wciąż utrzymującym się wyniku bezbramkowym kibice Orląt powoli zaczęli tracić nadzieję, że jeszcze cokolwiek może dobrego się zdarzyć. Wtedy faulowany był jednak jeden z graczy Orląt. Do piłki ustawionej kilkadziesiąt metrów od bramki (po jej prawej stronie) podszedł Piotr Ozygała.

Pomogli swoim, Łuków walczy dalej

Orlęta Łuków zrobiły spory krok w kierunku utrzymania w lidze. Łukowianie pokonali nie walczącą już o nic Avię Świdnik 1:0 i opuścili przedostatnie miejsce w tabeli na rzecz Orła Przeworsk. Wygraną miejscowym zapewnił Piotr Ozygała w 88. min strzałem z rzutu wolnego. Dwa mecze przed końcem, w strefie spadkowej zrobiło się niezwykle ciasno i każdy punkt jest na wagę złota (w weekend Orlęta grają w Przeworsku). Na nieszczęście łukowian zwyciężył także jeden z ich rywali w walce o utrzymanie – Orlęta Spomlek Radzyń Podl.

Orlęta Łuków w rozegranym dziś meczu pokonały na własnym terenie Avię Świdnik. Bramkę dla naszego zespołu strzelił pod koniec spotkania Paweł Szlaski. Wynik ten pozostawia jeszcze nadzieje na utrzymanie się Orląt w trzeciej lidze.  

27 maja 2009, 17:00 - Łuków
Orlęta Łuków - Avia Świdnik 1:0 (0:0)
Szlaski 89

Orlęta: Olszewski - Wróbel, M. Szewczak, Janicki, Ozygała, Marciniak (90 Lasota), Skrzymowski, Grula (88 Wryk), Szlaski, Gaj (90 Rodak), Dziewulski

Avia: Mazur - Paluszek, Pielach, Grzegorczyk, Kubiak, Kleszcz, Orzędowski (85 Boniecki), Kamiński, Gralewski, Pranagal, Białek (85 Nowiński)

Żółte kartki: Orzędowski, Kubiak, Grzegorczyk, Białek

Czerwona kartka: Grzegorczyk (Avia, 90 min, za drugą żółtą)

Sędziował: Andrzej Kucharski (Zamość)

Widzów: 200

Relacja z meczu (kliknij tutaj)

Dopóki matematyka nie powie, że spadamy do IV ligi, dopóty należy liczyć na utrzymanie. Jednym słowem gra się do ostatniego gwizdka. Dzisiaj o 17:00 Orlęta na własnym boisku podejmują Avię Świdnik. Ostatnią nadzieją na pozostanie w grze (uniknięcie bezpośredniego spadku) są dla Orląt trzy punkty. Remisując w ostatni weekend ze Stalą Rzeszów, Avia pogrzebała swoje szanse na 2 miejsce w tabeli premiujące awansem do baraży o II ligę. Tym samym dla świdniczan sezon praktycznie się skończył.

W środę odbędą się trzecioligowe derby zespołów z naszego województwa, wśród nich min konfrontacja łukowskich Orląt i Avii Świdnik. Zanosi się na to, że gospodarze mogą mieć ułatwione zadanie, bo być może świdniczanie wystąpią w rezerwowym składzie.

- Zastanawiam się, czy dać szansę piłkarzom, którzy do tej pory nie mieli zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności. Z drugiej jednak strony pozostają nam do zakończenia rozgrywek trzy mecze i chcielibyśmy wszystkie z nich wygrać - mówi trener świdniczan Wiesław Kołodziej.

Górnik II Łęczna nie miał zbyt dużych problemów z pokonaniem Orląt Łuków. Goście polegli 0:3, ale już w pierwszej połowie było "pozamiatane”, bo podopieczni trenera Tadeusza Łapy po pół godzinie mogli się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. Dzięki trzem punktom miejscowi przedłużyli swoje szanse na zajęcie drugiej lokaty, a Orlęta są coraz bliżej spadku.

Nasza drużyna przegrała w Łęcznej z miejscowymi rezerwami Górnika 3:0.

24 maja 2009, 12:00 - Łęczna
Górnik II Łęczna - Orlęta Łuków 3:0 (2:0)
Sołdecki 18, Grobelny 30, Osuch 90

Górnik II: Giertl - Głowacki, Benevente, Klajda (46 Rafalski), Jędrzejuk, Sołdecki, Raczkiewicz (46 Stefaniuk), Michalak (66 Flis), Grobelny, Osuch, Klimkiewicz (66 Krakiewicz).

Orlęta: Olszewski - Wróbel, Szewczak (66 Wryk), Janicki, Ozygała, Marciniak (71 Matuszewski), Rodak (55 Skrzymowski), Grula, Szlaski, Dziewulski, Gaj (89 Jodełka).

Żółte kartki: Giertl, Rafalski, Stefaniuk, Raczkiewicz, Sołdecki, Osuch (G) - Szlaski (O).

Sędziował: Łukasz Strzępek (Rzeszów).

Widzów: 150

24 urodziny świętuje dzisiaj Arkadiusz Kowalczyk - były zawodnik Orląt Łuków. Kowalczyk jest wychowanek Orląt i w ich barwach grał w IV lidze na obronie. Z okazji urodzin życzymy zawodnikowi wszystkiego najlepszego.